Polecany post

Drop shot - opis metody.

Mimo, że pisałem już na swoim blogu wędkarskim sporo odnośnie metody drop shot, to dalej dostaję o nią sporo zapytań. Z uwagi, że za oknami ...

piątek, 24 kwietnia 2015

Latający podbierak.

Dzisiaj pojechałem znowu z myślą o złowieniu troci, tym bardziej że zbliżają się już wielkimi krokami belony, a co za tym idzie troć powoli będzie się odsuwać od brzegu. Miejscowi wędkarze biorą w dłoń belonowe zestawy gdy pola rzepaku zaczną kwitnąć na żółto.

Niestety dzisiaj plaże zastałem bez najmniejszej falki, o dość niskim stanie wody, co nie wróżyło niczego dobrego. Dużo lepsze efekty miewam, gdy woda jest sfalowana, a trocie wtedy podchodzą bliżej brzegu i tracą ostrożność.

Ostatnio gdy morze było spokojne, brań doczekiwałem się póżniej, 2-3 godziny po wschodzie słońca gdy wiatr wzmagał się, aż mój podbierak na klipsie pofrunął nad głową. Tak też było dzisiaj.

Przy sprawdzonym odcinku plaży, gdy troszkę wszedłem do wody, w końcu doczekałem się brania. Ryba uderzyła praktycznie pod nogami, jakieś 15 metrów od brzegu plaży. Szybko minęła mnie, i znalazła się bliżej brzegu niż stojący w wodzie ja. Walka na krótkim dystansie ale bardzo emocjonująca. Nie bawiłem się już z podbierakiem, ale wszedłem z rybą wślizgiem na brzeg.

Z początku myślałem, że to obżarta trotka, ale jednak gdy dostrzegłem charakterystyczne cechy morskiego tęczaka tym bardziej uśmiechnąłem się. Akurat moją walkę z rybą oglądał spacerowicz z żoną który też okazał się wędkarzem. Miło usłyszeć gratulację o poranku, przy prawie opustoszałej plaży ; )


4 komentarze:

  1. Czyli jednak doczekałeś się spokojnego łowienia bez tłumów ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje słowa:"Wgl wkurza mnie, że ludzie mierzą takie niewymiarowe ryby, albo robią im zdjęcia na piasku i żwirze. Dla mnie podstawa to podbierak, z przyjemną dla ryb siatką i szybkie wypuszczenie."

    Zacznij zastanawiać się nad tym co za głupoty piszesz w jednym wpisie żeby w kolejnych pokazywać coś zupełnie innego. Spotkania z tobą nad wodą boleśnie weryfikują to co wypisujesz tu... Parcia na szkło przy kilku rybkach ciąg dalszy !

    OdpowiedzUsuń
  4. Spotkania ze mną nad wodą ? Kim, że jesteś anonimie ? Chętnie poznam Twoją tożsamość, bo tak to trudno powiedzieć żebyśmy się spotkali.

    Mówiłem o niewymiarowych rybach, ta jest wymiarowa. Chodziło mi o to, żeby nie szkodzić rybą którym się zwraca wolność, a tą zabrałem.

    OdpowiedzUsuń