Polecany post

Drop shot - opis metody.

Mimo, że pisałem już na swoim blogu wędkarskim sporo odnośnie metody drop shot, to dalej dostaję o nią sporo zapytań. Z uwagi, że za oknami ...

niedziela, 26 kwietnia 2015

Burza.

W tym roku zaobserbowałem pierwszą burzę i to na rybach.

Nie planowałem dzisiejszego wypadu. Wyszedł spontanicznie. Miałem zły dzień, ktoś przysporzył mi sporo kłopotów i chciałem uspokoić myśli. Udało się coś tam wyskrobać. Jeden maluch, w deszczu, a w oddali błysk i grzmot. Ciekawa sceneria, w porównaniu z moimi grudniowymi wyprawami w kilku stopniowym mrozie. Sezon zbliża się już na prawdę wielkimi krokami do końca. To jedna z moich ostatnich wypraw w tym sezonie.



3 komentarze:

  1. Chyba łowisz już dość regularnie. Czy to tylko tak wygląda ? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczna byla i dosyc duza na moje oko. Slabe zdjecia, brak uznania dla fotografa ode mnie xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Od niecałych dwóch tygodni zacząłem je regularnie łowić.

    Głównie maluchy, tylko dwie ryby wyjściowe, ale cieszy że na koniec sezonu zaczęło się coś dziać. No i najważniejsze, że z 6 ostatnich ryb tylko jeden spad. Rozwikłałem zagadkę nieudanych holi ; )

    OdpowiedzUsuń